Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II W 2097/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Płocku z 2018-02-20

Sygn. akt II W 2097/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2018 roku

Sąd Rejonowy w Płocku Wydział II Karny Sekcja ds. wykroczeniowych w składzie:

Przewodniczący SSR Dariusz Kondzielewski

Protokolant sekr. sąd. Monika Sieklucka

bez udziału oskarżyciela publicznego

po rozpoznaniu 9 stycznia 2018 roku, 30 stycznia 2018 roku, 20 lutego 2018 roku sprawy przeciwko A. R. córce Z. i B. z domu G., urodzonej (...) w P.,

obwinionej o to, że:

w okresie od dnia 13.09.2017 r. od godz. 19:30 do dnia 14.09.2017 r. do godz. 8:00 w P. przy ul. (...), na parkingu w strefie zamieszkania, podczas kierowania samochodem osobowym marki M. (...) nr rejestracyjny (...), podczas manewru omijania zaparkowanego samochodu marki C. (...) nr rejestracyjny (...), nie zachowała od niego bezpiecznej odległości czym doprowadziła do zderzenia pojazdów,

to jest o wykroczenie z art. 97 k.w.

ORZEKA:

1.  obwinioną A. R. uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, co stanowi wykroczenie z art. 97 kw i za to wymierza jej karę 400 (czterystu) złotych grzywny;

2.  zasądza od obwinionej A. R. na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w sprawie w kwocie 120 (stu dwudziestu) złotych, 959,31 zł (dziewięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych trzydzieści jeden groszy) tytułem zwrotu wydatków związanych z powołaniem biegłego oraz 40 (czterdzieści) złotych tytułem opłaty w sprawach karnych.

Sygn. akt II W 2097/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

13 września 2017 roku około 19.30 Ł. F. (1) zaparkował swój pojazd C. (...) o nr rej. (...) przed blokiem nr 9 przy ul. (...) w strefie zamieszkania. Pojazd został zaparkowany tyłem do bloku, przodem do wyjazdu z miejsca parkingowego. Po tym jak Ł. F. zaparkował swój pojazd i udał się do domu, na parking przed tym samym blokiem pojazdem M. o nr rej. (...) przyjechała obwiniona A. R.. Wykonując manewr parkowania i wjeżdżając w miejsce parkingowe przodem, nie zachowała należytej ostrożności i bezpiecznego odstępu od omijanego pojazdu, skutkiem czego uderzyła lewą przednią częścią swego pojazdu w bok samochodu C., pozostawiając wgniecenie i zarysowanie na jego lewych drzwiach i tylnym błotniku oraz ślad lakieru swojego samochodu. Następnego dnia Ł. F. wyszedł z domu do pracy około 8.00 i ujawnił uszkodzenia na swoim samochodzie, jednak nie znalazł w pobliżu pojazdu, którym mogłyby te uszkodzenia zostać wyrządzone. Dopiero po południu wraz z żoną odnaleźli na parkingu pojazd, którego kolor i uszkodzenia wskazywały, że kierujący tym pojazdem spowodował kolizję z samochodem pokrzywdzonego. Pojazdem tym było M. (...) o nr rej. (...), którego wyłącznym użytkownikiem była obwiniona A. R..

Obwiniona była karana za wykroczenia w ruchu drogowym ( vide k. 29), nie była karana za przestępstwo ( vide k. 30).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania świadków: Ł. F. (1) ( vide k. 72-7) i D. L. (1) ( vide k. 73-74), dokumentacji fotograficznej ( vide k. 20, 68-39) oraz opinii biegłego z zakresu badań mechanoskopijnych ( vide k. 87-103).

Obwiniona nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wprawdzie potwierdziła, że jest wyłącznym użytkownikiem opisanego wcześniej niebieskiego samochodu M. (...) oraz że parkuje pojazd pod blokiem nr 9 przy ul. (...), jednak zaprzeczyła, jakoby miała uderzyć w zaparkowany pojazd pokrzywdzonego, miedzy innymi z tego powodu, że zawsze parkuje tyłem do bloku, a nie przodem. Do tego podniosła, że na jej pojeździe nie ma śladów lakieru z samochodu pokrzywdzonego, ponadto że znalazła w P. klika takich samych samochodów M. w tym samym kolorze ( vide k. 54-56). Jej samochód był już porysowany, a uszkodzenia nastąpiły w innych sytuacjach.

Obwiniona w swych wyjaśnieniach przyznała, że jest wyłącznym użytkownikiem pojazdu oraz że parkuje auto w pobliżu pojazdu pokrzywdzonego. Jednak pozostałym, wyjaśnieniom obwinionej należy odmówić wiarygodności. Pokrzywdzony Ł. F. (1) zawiadomił policję o zdarzeniu niezwłocznie po tym, jak następnego dnia w okolicy miejsca swego zamieszkania ujawnił z żoną parkujący samochód obwinionej, którego uszkodzenia i kolor lakieru pasowały jego zdaniem do uszkodzeń na C.. Następnie funkcjonariusz D. L. (1) – w toku czynności wyjaśniających – podjął próbę zestawienia pojazdów ze sobą i oceny czy uszkodzenia na pojazdach mogły powstać na skutek kolizji miedzy nimi. I jego zdaniem uszkodzenia na C. pasowały do uszkodzenia na M. w lewym przednim zderzaku – co udokumentował fotografiami. Uznać więc należy, że wytypowanie samochodu obwinionej, jako tego który mógł uderzyć w pojazd pokrzywdzonego było zasadne i poprzedzone chłodną i wywarzoną oceną tak pokrzywdzonego jak i funkcjonariusza. Wprawdzie drugi funkcjonariusz – P. N., takich jednoznacznych spostrzeżeń nie miał, ale zwrócić należy uwagę, że nie analizował sprawy tak dogłębnie jak prowadzący już czynności wyjaśniające D. L.. P. N. został skierowany przez dyżurnego na tą interwencję i sporządził dość ogólnikową notatkę, zastrzegł jednak w swych zeznaniach, że w trakcie tych czynności warunki pogodowe nie były korzystne, bowiem padał deszcz. Zatem jego zeznania nie wnoszą istotnych faktów i nie podważają twierdzeń pokrzywdzonego oraz D. L..

Wskazać następnie należy, że opinia biegłego z zakresu badań mechanoskopijnych P. K., jednoznacznie wskazuje, że wykluczone jest aby uszkodzenia C. powstały w trakcie wyjeżdżania tego pojazdu z miejsca parkingowego. Pokrzywdzony zatem sam swego pojazdu nie uszkodził o pojazd obwinionej z jego lewej strony z przodu – przy zaparkowanym pojeździe obwinionej przodem do bloku byłoby to niemożliwe (nie byłoby w ogóle kontaktu z przednim zderzakiem M.), zaś przy zaparkowanym pojeździe obwinionej tyłem do bloku, pokrzywdzony uszkodziłby pojazd obwinionej z przodu z prawej strony – takich uszkodzeń jednak nie stwierdzono. I chociaż biegły nie wydał opinii kategorycznej, to jednak stwierdził, że uszkodzenia samochodu C. powstały z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością w wyniku poślizgu po elementach lewego jego boku, powierzchni natarcia listwy odbojowej w obszarze lewego narożnika przedniego zderzaka M.. Nastąpiło to zaś w układzie pojazdów przedstawionym na stronie 16 opinii ( vide k. 102 akt). Ta opinia potwierdza zatem w sposób poparty wiedzą specjalistyczną, to co już spostrzegli pokrzywdzony i funkcjonariusz D. L.. Opinię tą sąd uznał za rzetelną, jasną i logiczną. Biegły w prostych aczkolwiek stanowczych sformułowaniach przedstawił wnioski ze swoich badań, logicznie je umotywował.

Sąd wykluczył, aby uszkodzenia na pojeździe pokrzywdzonego powstały na skutek kontaktu z innym samochodem M. w podobnym kolorze. Wprawdzie obwiniona powoływała, że widziała w P. kilka innych podobnych pojazdów, jednak przedstawiła na poparcie swej tezy tylko kilka zdjęć z uszkodzeniami bliżej nieustalonych pojazdów. Skoro zaś tak intensywnie miała obwiniona poszukiwać innych potencjalnych sprawców uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego, to logicznym i rozsądnym krokiem byłoby – poza wykonaniem zdjęć wyłącznie uszkodzonych elementów tych pojazdów, wykonanie zdjęć z tablicami rejestracyjnymi, aby możliwe było rzetelne zweryfikowanie możliwości spowodowania uszkodzeń w pojeździe pokrzywdzonego. Tego jednak obwiniona nie uczyniła, uznać więc należy, że przedstawiona przez nią dokumentacji miała na celu wyłącznie zagmatwanie sprawy i odwrócenie podejrzeń od jej pojazdu. Sąd jest przekonany, że to pojazd obwinionej pozostawił ślady na pojeździe pokrzywdzonego, albowiem obwiniona codziennie praktycznie parkowała swój pojazd na tym samym parkingu co pokrzywdzony. Przekonuje o tym również charakterystyczny kolor pojazdu obwinionej oraz fakt, że biegły odkrył na listwie odbojowej M. fragmenty lakieru renowacyjnego, którego kolor zgodny jest z rozmazami lakieru szczątkowego ujawnionego w obrębie śladów na C. ( vide k. 101). Zwrócić też należy uwagę, iż uszkodzenia które udokumentowała obwiniona na innych podobnych pojazdach nie są tak charakterystyczne jak na listwie odbojowej jej pojazdu, nie pasują więc do uszkodzeń na samochodzie C..

Zatem, reasumując, powołane dowody w sposób logiczny pozwalają na ustalenie przebiegu zdarzenia. Obwiniona próbowała wjechać w miejsce postojowe swoim pojazdem obok pojazdu pokrzywdzonego, jednak nie zachowała ostrożności i uderzyła w niego i doszło do obtarcia lewej strony C. przez listwę odbojową w przednim zderzaku z lewej strony w samochodzie M.. Sąd jest przekonany, że w tym wypadku obwiniona wjeżdżała w miejsce postojowe mając C. z lewej strony, wjeżdżała przodem – tak jest trudniej ocenić odległość od zaparkowanego pojazdu i pojazd parkujący porusza się po łuku akurat w końcowym etapie tego manewru. To odpowiada właśnie przedstawionemu przez biegłego usytuowaniu pojazdów w trakcie powstania uszkodzeń. Doświadczenie życiowe bowiem wskazuje jednoznacznie, iż wyjeżdżając tyłem z miejsca postojowego przemieszczanie przodu pojazdu po łuku następuje zdecydowanie później – większość kierowców najpierw wyjeżdża bez skręconych kół, na wprost do tyłu, dopiero później skręca kierownicą.

Sąd zważył, co następuje:

Na podstawie ustalonego stanu faktycznego Sąd uznał, iż obwiniona wyczerpała swoim zachowaniem znamiona wykroczenia określonego w art. 97 kw.

Zgodnie z art. 97 kw karze grzywny do 3.000 złotych albo karze nagany podlega uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż A. R. nie zastosowała się do ogólnej zasady wyrażonej w art. 3 ust. 1 powołanej ustawy, zgodnie z którym uczestnik ruchu na drodze jest obowiązany zachować ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Nie zastosowała się także do art. 23 ust. 1 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym, zgodnie, z którym przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość. Manewry „parkingowe” to manewry, z którymi związane jest szczególne ryzyko szkód, dlatego wymagać należy od kierującego zachowania wzmożonej ostrożności przy omijaniu sąsiednich pojazdów, a której obwiniona nie zachowała w ogóle. Skutkiem tego było spowodowanie kolizji z zaparkowanym samochodem C. i uszkodzenie lewej strony jego nadwozia. Skoro więc zdarzenie miało miejsce w strefie zamieszkania, to obwiniona popełniła wykroczenie z art. 97 kw.

Wymierzając karę Sąd uwzględnił, iż za wyżej wymienione wykroczenia należało więc wymierzyć grzywnę w przedziale od 20 zł do 3000 zł albo naganę. Obwiniona była dotąd raz ukarana za wykroczenie drogowe. Podkreślić jednak należy, iż obwiniona odjechała z miejsca zdarzenia, po prostu uciekła, choć z pewnością miała świadomość uderzenia w zaparkowany pojazd. Zdaniem Sądu postawa taka zasługuje na szczególne potępienie. Wprawdzie rzec by można, że nic szczególnego się nie stało, to jednak wskazać należy, iż społeczne koszty tak niefrasobliwie wykonywanych manewrów – zwłaszcza na parkingach, są ogromne i narażają właścicieli pojazdów na znaczne straty. Poza tym nie można zapominać o tym, że samochód obwinionej posiada wiele więcej uszkodzeń, co tylko potwierdza tezę, że jeździ ona nieostrożnie. Społeczną szkodliwość czynu obwinionej uznać należy więc za wysoką. Obwiniona pracuje jako nauczycielka w przedszkolu, należy więc od niej wymagać szczególnego poszanowania swoich obowiązków, także jako kierowcy i właściwego postępowania w sprawach życia codziennego – odpowiedzialna jest przecież za wychowanie młodych pokoleń. Tym bardziej więc wypieranie się odpowiedzialności zasługuje na napiętnowanie.

Obwiniona nie jest osobą szczególnie majętną, ale nie jest też ubogą. Sąd postanowił więc wymierzyć obwinionej grzywnę w kwocie 400 zł, uznając ją za adekwatną do winy, postawy obwinionej i jej możliwości majątkowych.

Również kosztami postępowania Sąd obciążył obwinioną, albowiem całe postępowanie i wszystkie koszty wynikły z postawy obwinionej, sąd nie znalazł więc podstaw do zwolnienia obwinionej od ich ponoszenia. Zryczałtowane wydatki postępowania ustalono na 120 zł – zgodnie z §2 oraz §3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.12.2017r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia. Natomiast opłatę ustalono na 40 zł stosownie do art. 3 w zw. z art. 21 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych. Sąd zasądził ponadto od obwinionej zwrot wydatków związanych z ustanowieniem biegłego, tj 959,31 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Bukmakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Płocku
Osoba, która wytworzyła informację:  Dariusz Kondzielewski
Data wytworzenia informacji: